niedziela, 31 maja 2015

BARS w służbie Totatlnej Biologii!

Od 8 czerwca 2015 r. możesz korzystać u mnie nie tylko z konsultacji Recall Healing /Totalnej Biologii/, ale również sesji BARS - Access Consciouness. Metoda ta, polegająca na systematycznym uciskaniu 32 punktów na głowie, odblokuje Cię z polaryzacji, uwięzienia, uwarunkowań i ograniczeń Twoich myśli i emocji. Podczas sesji BARS dochodzi do rozładowania spolaryzowanego ładunku elektrycznego, który został zgromadzony w Twoim mózgu, a co za tym idzie i w ciele. W trakcie sesji BARS zostaje spowolniona praca fal mózgowych, pozwalając na dostęp do Twoich wzorców behawioralnych, systemów wierzeń, przekonań, punktów widzenia, w oparciu o które funkcjonowałeś od dzieciństwa, a nawet wcześniej. W trakcie sesji odblokujesz i uwolnisz na zawsze zapisy traum odciśnięte w Twoim ciele. Jest doskonałym uzupełnieniem dla konsultacji Recall Healing, ponieważ tam, gdzie nie udaje nam się dotrzeć świadomością, możemy z łatwością dotrzeć w stanie Theta.


Sesja BARS jest relaksująca i odprężająca, a jej efektem jest lepsze samopoczucie oraz pozytywne zmiany w życiu i zdrowiu. Szybkość zmian uzależniona jest od gotowości do uwolnienia się od ograniczeń osoby, która jest poddawana zabiegowi. Zapraszam!

piątek, 22 maja 2015

Uwolnienie w czterch krokach

Często w naszych poszukiwań konfliktów i wzorców dochodzimy do punktu, w którym stwierdzamy, że dzieciństwo jest tym obszarem, w którym nie dostaliśmy tego, czego najbardziej potrzebowaliśmy, np.: uwagi, miłości, akceptacji, pochwał, spokoju czy czegoś innego i ten brak rzutuje w późniejszym życiu na nasze relacje, powodzenie lub jego brak, radzenie sobie z wyzwaniami itp. Nasi rodzice byli jacy byli lub są jacy są, zachowywali się w sposób na jaki pozwalały im ich zasoby, charakter, ich przeszłość i wiele innych czynników. Pielęgnowanie w sobie tego braku, niedostatku, liczenie na to, że rodzice, jeśli wciąż żyją, jeszcze się zmienią, nieustanne zabieganie o otrzymanie od nich tego, czego pragniemy jest najprawdopodobniej skazane na porażkę, a pochłania nasze zasoby i siły.

Bardzo dobrym narzędziem, aby uwolnić się od wpływu tych niedostatków jest czterostopniowy proces uwalniania według Alejandro Jodorowsky'ego. Poniżej znajduje się opis kroków na przykładzie odczuwania braku miłości w dzieciństwie. Ale słowo miłość możesz zastąpić dowolnym, którego brak ty odczuwałeś.

KROK PIERWSZY:  Opłakiwanie (odżałowanie) tego, czego nigdy nie otrzymałem w moim życiu, tego, czego moje wewnętrzne dziecko nigdy nie dostało od rodziców i nigdy tego już nie otrzyma. Najwyższy czas skończyć z próbami otrzymania od ludzi, z którymi przebywam na co dzień, tego, czego nie otrzymałem, będąc dzieckiem.

Jeśli nie otrzymałem miłości, to muszę odżałować i zrozumieć, że już jej nie otrzymam. Muszę przerwać wzór nieustannego poszukiwania miłości we wszystkich ludziach, których spotykam, ponieważ to prowadzi do frustracji, w której nigdy nie zaznam satysfakcji.

KROK DRUGI: Akceptacja od obecnego świata tego, czego nie otrzymałem jako dziecko.

Akceptuję teraźniejszość, by otrzymywać miłość od świata, od moich bliskich i innych ludzi. To, że moi rodzice nie wykarmili swoją miłością mojego wewnętrznego ja, nie oznacza, że moje dorosłe ja nie może obecnie otrzymywać miłości świata. Nie wymuszam miłości, a pozwalam sobie ją otrzymywać.

KROK TRZECI: Dawanie samemu sobie tego, czego nie otrzymałem w dzieciństwie,

Daję sobie, mojemu wewnętrznemu dziecku i mojemu dorosłemu ja miłość, której moje wewnętrzne dziecko nie otrzymało. Kocham siebie i dzięki temu nie polegam na innych by czuć się kochanym. Jeśli mnie jednak kochają, jest to dodatkowa nagroda.

KROK CZWARTY: Dawanie światu tego, czego nie otrzymałem jako dziecko.

Daję miłość światu, ludziom, daję ją moim rodzicom.

Ćwicz się w tym procesie, a odczujesz zmianę. Uważaj jednak na pułapki umysłu, bowiem często wydaje nam się, że jesteśmy już przy czwartym etapie leczenia, a to często ułuda i samooszukiwanie, gdyż tak na prawdę tkwimy wciąż w punkcie pierwszym. Możemy odnosić wrażenie, że przecież dzielimy się miłością ze światem, ale powinniśmy się upewnić, czy dajemy ją bezinteresownie. W większości przypadków, to takie sprytne przebranie naszego umysłu mające na celu otrzymanie z powrotem miłości od innych. Wewnętrzne dziecko wciąż potrzebuje miłości, uwagi, opieki rodziców. 
Czwarty krok leczenia opiera się na dawaniu miłości bezwarunkowo, bez oczekiwania czegokolwiek w zamian. Wtedy zdrowiejesz!

czwartek, 14 maja 2015

Najciszej jest w oku tornada

Dzisiaj post praktyczny. 

W poniższej procedurze znajdziesz podpowiedź w jaki sposób pracować z konfliktem i go neutralizować.
Aby ją prawidłowo wykonać potrzebujesz szczerości wobec siebie i otwartości na wszystko, co się w Tobie pojawia. Bardzo dobrze się sprawdza wykonanie tego ćwiczenia w parach. Wtedy jedna osoba czyta kolejne kroki instrukcji, zadaje pomocnicze, drążące pytania, a druga na głos odpowiada i przechodzi przez cały proces.

1. Przypomnij sobie traumatyczne wydarzenie, szokujący moment z Twojego życia.
2. Przypomnij sobie wszystkie okoliczności zdarzenia. Ze wszystkim szczegółami.
3. Znajdź wszystkie wyjaśnienia, wytłumaczenia, powody tego, co się stało.
4. Jakich emocji i uczuć doświadczyłeś w tamtym momencie? Bądź dokładny.
5. Wejdź głębiej i poszukaj głębokiego, prawdziwego wewnętrznego odczucia, jakiego doznałeś w momencie szoku. Wyłuskaj to jedno jedyne, które dominowało. Znajdź słowo na jego opisanie.
6. Co wtedy, w tamtym momencie wywołałoby u Ciebie poczucie spokoju? 
7. Znajdź słowo spokoju. Jakie słowo wtedy by Cię uspokoiło?
8. Stojąc w oku cyklonu tamtego wydarzenia zamień słowo wewnętrznego odczucia na słowo spokoju. 

Szerokiej drogi w głąb siebie!



niedziela, 10 maja 2015

BIOLOGIA TOTALNA - krótki kurs językowy, czyli jak dogadać się z własnym ciałem i wyzdrowieć?



Każda choroba chce nam coś przekazać. Niestety nie rozumiemy jej języka i często ciało MUSI NAS CHWILOWO WYŁĄCZYĆ aby pomóc nam wyzdrowieć. Jakby to było gdybyś rozumiał/a wysyłany przez nie komunikat, błyskawicznie reagował/a i szybko wracał/a do dobrej formy?
Twoje ciało mówi do Ciebie językiem biologii.

Poprzez choroby, dysfunkcje, zaburzenia, nałogi przesyła Ci komunikat. Chce, żebyś go zrozumiał/a i wprowadził/a zmiany, które będą mu (czyli Tobie) służyły.

Biologia Totalna (Recall Healing) jest eksperymentalną nauką, która zgłębia reguły i zasady funkcjonowania ludzkiego organizmu. Pomaga dokonać tłumaczenia z objawów, jakie wysyła nam ciało w postaci choroby na emocje, które za nimi stoją.

Aby komunikat był zrozumiały i skuteczny koniecznym jest poznanie języka, jakim posługuje się nadawca. W tym celu zapraszam Cię na całodniowy kurs na poziomie podstawowym.

Wytłumaczę Ci strukturę i mechanizm działania tego specyficznego języka. Pomogę Ci zrozumieć, co Twoje ciało ma do powiedzenia. Dzięki „gramatyce historycznej” zrozumiesz w jaki sposób przeżycia Twoich przodków i rodziców ożywają w Twoim ciele. Poznasz podstawowe „słowa” i znaczenie mowy niektórych organów wewnętrznych i chorób. Nauczysz się, jak samodzielnie te znaczenia odnajdywać i zdrowieć.

Muszę Cię uprzedzić, że tak, jak język pszczół, motyli czy wielorybów, język biologii ludzkiego organizmu jest czymś całkowicie innym niż to, co przywykło się o nim myśleć. Potrzebujesz być otwarty/a i gotowy/a na zmianę postrzegania i myślenia. Warto. Nagrodą jest Twój dobrostan i zdrowie.

Kiedy:  18.07.2015 r. g. 10.00 – 17.00

Gdzie: Katowice lub okolice w zależności od ilości osób i składu grupy:-)

Za ile: 187 zł. Potwierdzeniem uczestnictwa jest wpłata do 10.07.2015.

Informacje i zapisy: strefazmian@bsb.neostrada.pl; 601 402 406 lub przez FB

Kto prowadzi?

Ja, czyli Beata Sodo-Bednarczyk, od 2008 tłumaczka i pasjonatka metody TB/RH, czerpiąca swą wiedzę u źródła, czyli twórców i propagatorów metody, a doświadczenie z dotychczas przeprowadzonych konsultacji i szkoleń.

czwartek, 7 maja 2015

Oko cyklonu, czyli w poszukiwaniu sedna konfliktu.

O co chodzi z tym szukaniem konfliktu, który leży u podłoża dolegliwości, niedomagań i chorób? 
Tutaj pojawia się często spore niezrozumienie i zamieszanie. Gdy już wiemy, że organizm człowieka działa według określonych, logicznych, powtarzalnych praw i że u podłoża każdej dysfunkcji znajduje się określony i bardzo konkretny "konflikt", niektórzy proszą o podanie go "na tacy" i często stwierdzają: "a, faktycznie, u mnie się zgadza, bo zdarzyło się to i to, to z tego powodu, bo moja matka tak czy siak postąpiła" itp. itd. Wchodzimy tutaj w sferę okoliczności danego zdarzenia oraz sferę uzasadnień i usprawiedliwiania. Ten etap jest potrzebny, ale odbywa się w zasadzie jedynie na poziomie intelektualnym. Ludzie opisują nieprzyjemne zdarzenia, co często wyzwala dużo emocji, bo wracają do tego, co bolesne, próbują zinterpretować, co i dlaczego ich spotkało, często w umyśle rozmawiają sami ze sobą i opowiadają sobie kłamstwa, które nijak się mają do sedna sprawy - głębokiego wewnętrznego odczucia. Bowiem to ono jest kluczowe dla osiągnięcia zmiany, zrozumienia najgłębszego znaczenia choroby i uwolnienia się. Głębokie wewnętrzne odczucie jest często mylone z uczuciami i emocjami. Zatrzymywanie się na nich jedynie je podsyca. Ich doświadczamy w świadomości i nie kodują one choroby. Głębokie wewnętrzne odczucie jest ukryte, nieświadome, niepoznane, wdrukowane na poziomie komórkowym. Dotarcie do głębokiego wewnętrznego odczucia polega na wyciszeniu się, zaprzestaniu wewnętrznego dyskursu i odnalezieniu (poczuciu, zobaczeniu, usłyszeniu) treści o istotnym znaczeniu. Wewnętrzne odczucie to również słowo. Słowo - klucz, które otwiera drzwi wolności:-). Gdy docieramy do tego sedna i odnajdujemy "magiczne zaklęcie" doznajemy automatycznej i natychmiastowej zmiany.

poniedziałek, 4 maja 2015

Dlaczego nie mogę sie pozbyć tego starego g....?

Ten post to wspólna odpowiedź dla kilku osób, które pytały o konflikt, który wywołuje zaparcia.

Otóż zaparcia są zaburzeniem funkcjonalnym, u podłoża którego może leżeć jeden lub kilka konfliktów, 
o podanym poniżej odcieniu znaczeniowym:
  • konflikt braku poczucia własnej tożsamości, identyfikacji na swoim terytorium (faza aktywna - znieczulenie prostnicy, która zostaje pozbawiona czucia i nawet gdy jest pełna nie daje polecenia wypróżnienia) - nie mogę oznakować terytorium, bo nie wiem kim tutaj jestem,
  • konflikt powiązany z obawą, że nie będzie się doskonałym cały czas, strach przed niemożnością robienia zawsze wszystkiego dobrze, poprawnie, bez zarzutu (często przy nadmiernej trosce rodziców w okresie niemowlęcym, aby dziecku się dobrze odbiło, by jadło i wypróżniało się regularnie, by rozwijało się zgodnie z tabelami) 
  • aktywny konflikt rozłąki - jestem od kogoś daleko, ale chciałbym ten związek utrzymać; nieustanna, codzienna próba utrzymania kontaktu z kimś lub czymś, od czego jestem oddzielony,
  • konflikt związany z poruszaniem się dolnej części ciała,
  • konflikt niemożności strawienia, wydalenia nieczystości, jakiegoś plugastwa albo niemożność wybaczenia, kurczowe trzymanie się czegoś - w tym przypadku oprócz zaparć pojawiają się gazy.
Pamiętajmy, że taki jest mechanizm biologiczny. Żądzą tu określone prawa. Mózg pracuje z rzeczywistością taka, jaka jest. Bez oceny, obwiniania i wartościowania. I nam nie wolno się o nic obwiniać. Wystarczy wyciągać konflikty jeden po drugim z podświadomości do świadomości, a sprawy ulegną poprawie.
:-D

Dlaczego chorują dzieci?

W RH mówi się, że w 99% składamy się ze wspomnień naszego rodu. Silny stres przeżywany przez rodziców czy dalszych przodków może w sposób automatyczny odzwierciedlić się w biologii dziecka, które podświadomie przejmuje stres rodziców, by ci mogli funkcjonować, pracować, wypełniać swoje obowiązki. Nierozwiązane konflikty rodziców stają się biologicznym konfliktem dziecka i manifestują się jego chorobą. Dziecko odbiera informacje precyzyjnie, podświadomie i automatycznie. Kumuluje stres rodzinny, a jego mózg włącza program, który pozwoli na zlikwidowanie lub obniżenie poziomu stresu, zrealizowanie znalezionego rozwiązania konfliktu rodziców, zrealizowanie celu poczęcia.

Zatem, jeśli choruje nasze dziecko (zwłaszcza małe), konfliktu szukamy w swoim życiu.
Bardzo ważnym jest, aby dokładnie przyjrzeć się atmosferze w chwili poczęcia dziecka (czynniki społeczne, sytuacja materialna, relacje z innymi ludźmi, posiadanie domu i środków do życia, odczuwanie rozmaitych emocji, itp.), planom rodziców (praca, obowiązki, miłość, oczekiwania pokładane w dziecku, itp.), wszelkim sytuacjom stresującym (problemy życia codziennego, których nie udało się rozwiązać). 
Jakie były okoliczności poczęcia? 
Czy poczęcie było planowane czy przypadkowe?
Jak zareagowała kobieta, gdy dowiedziała się, że jest w ciąży?
Jak zareagował partner?
Jak zareagowała rodzina?
Jak przebiegała ciąża?
W jakich warunkach odbywał się poród?
Co się działo podczas porodu i co w związku z tym przeżywali matka i ojciec?
Czy poród był łatwy czy trudny, krótki czy długi, z komplikacjami czy bez?
Co działo się w pierwszym roku życia dziecka i rodziców?
Czy matka była blisko?
Czy karmiła dziecko piersią? 
Czy wróciła szybko do pracy? 
Ważne, by znaleźć odpowiedzi na powyższe pytania, gdyż odczute doświadczenia rodziców stają się pewnego rodzaju matrycą dla automatycznych zachowań dziecka i chorób, które się poprzez nie manifestują. Uświadamiając sobie konflikt, którego doświadczyliśmy pomagamy zmienić program i tym samym uwolnić dziecko od konieczności jego wyrażania.