wtorek, 15 lutego 2011

Zaburzenia odżywiania - czy Twoja nadwaga zawsze jest wynikiem złej diety?

Jak to się dzieje, że mimo tego, że wypróbowałaś już tysiące diet, pilnujesz tego, co jesz, starasz się, aby produkty, z których przyrządzasz posiłki były zdrowe i możliwie z jak najmniejszą zawartością "chemii", Twoja waga wciąż utrzymuje się na tym samym poziomie lub po niewielkim spadku wraca do wagi wyjściowej?
Naukowcy zajmujący się Recall Healing odkryli, że poza czynnikami środowiskowymi, błędami żywieniowymi czy też tzw. predyspozycjami genetycznymi, u podłoża otyłości 
(a także innych zaburzeń odżywiania) mogą leżeć konflikty (głębokie doświadczenia emocjonalne), programujące nadwagę.
Osoba przeżywa te konflikty w poczuciu głębokiego odosobnienia.
Wyróżnia się pięć rodzajów konfliktów, leżących u podłoża naszych problemów z wagą. 
Są to:
- konflikt porzucenia,
- konflikt związany z sylwetką, wyglądem ciała, dewaluacją estetyczną,
- konflikt braku, którego nie można strawić/otrzymać,
- konflikt związany z tożsamością,
- konflikt związany z tłuszczem.
Do tego dochodzą głębokie przeżycia emocjonalne, które leżą u podłoża odkładania się niechcianego tłuszczu w poszczególnych częściach ciała - biodrach, talii, ramionach, udach. Tłuszcz pojawia się bowiem, by chronić i wzmacniać niektóre obszary naszego ciała przed niebezpieczeństwem. Możesz nie mieć ciała takiego, jak chcesz, ale masz takie, jakiego potrzebujesz. Spróbuj zrozumieć swoje potrzeby, wtedy Twoje ciało nie będzie już potrzebowało tej formy, którą masz teraz. Weź pod uwagę również fakt, że konflikt, którego skutek jest odciśnięty w Twoim ciele może nie być Twój. Zdarza się bowiem tak, że dzięki pamięci komórkowej, nosisz w sobie piętno przeżyć swoich rodziców z okresu plan/cel (9 miesięcy przed poczęciem + okres ciąży + 1 rok życia) lub swoich dziadków/pradziadków. Warto wtedy przyjrzeć się swojemu drzewu genealogicznemu i sprawdzić, czy nie ma tam jakichś historii związanych z porzuceniem, migracjami, przesiedleniami, utonięciami, zamarznięciami, strachem przed nieznanym. To, co sobie uświadomimy, uwolni nas z wzorów podświadomych.